Przegląd tematu
Autor Wiadomość
matka_polka
PostWysłany: Sob 19:29, 22 Mar 2008    Temat postu:

no wiesz połowa z tych rzeczy, gdyby nie ładna pogoda przez kilka dni, to polowa z nas by powyrzucała swoje rzeczy... Very Happy
Quba
PostWysłany: Sob 18:08, 22 Mar 2008    Temat postu:

Wojtek napisał:
i nie opłacało się ich czyścić Very Happy


a mówicie że to ja jestem burzuj Razz
Wojtek
PostWysłany: Sob 15:32, 22 Mar 2008    Temat postu:

Moje buty po tej przygodzie wylądowały w śmieciach mimo, że się suszyły Razz Były stare i nie opłacało się ich czyścić Very Happy Razz Fajnie było tak iść. To tak jakby się pływało... wszędzie czułeś/czułaś mokro Smile
matka_polka
PostWysłany: Pią 17:41, 21 Mar 2008    Temat postu:

moje buty schly dwa dni po tej ulewie ;p i pod moim plaszczem z szesc osob sie chowalo, a potem niosłam aparat Moniki zeby nie był morky... ale i tak było świetnie ;p mimo tego, ze poszismy do centrum Kielc po to, zeby sie przjechać kielecka komunikacja miejska Razz
Grzesiek 'Skaut'
PostWysłany: Pią 15:21, 21 Mar 2008    Temat postu:

A kiedy była kielecka ulewa, to czułem jak powoli zaczynała przemakać mi kurtka przeciwdeszczowa... Smile Pamiętam, że miałem jeszcze plecak, ale schowałem go pod kurtkę... Później zamokły rękawy "bluzki kieleckiej"... Niecałe 2 minuty później spodenki harcerskie, getry... Buty (spadochroniarze) nie mokły dalej (przed wyjazdem impregnowałem je dwa dni), ale po chwili czułem jak chlupie mi woda w prawym bucie... Nie mogłem tak chodzić to było mało wygodne, więc wsadziłem lewy do kałuży i ok, bo przynajmniej "poziom nawilżenia stóp" został wyrównany...
Było bardzo mokro... Very Happy
Ale kapelusz mi wytrzymał ten deszcz! Smile
Kurdybanosia
PostWysłany: Pią 11:49, 21 Mar 2008    Temat postu:

ej, powspominajmy jeszcze Very Happy bo ja lubię czytać takie wspominki Very Happy
ćwiklak
PostWysłany: Wto 21:59, 19 Lut 2008    Temat postu:

Wojtek napisał:
Ciąża pozamaciczna? Boże... Olka bój się Boga!!!
Razz Razz Razz Very Happy
:hamster_evil: ahahaahaha!! ale fajnie tak powspominać lato o tej porze roku nie?

no nareszcie Was wzięło na jakieś wspominki Cool
Quba
PostWysłany: Wto 20:58, 19 Lut 2008    Temat postu:

Wierszyk to był ten który ułożyłem - madza ma go w śpiewniku Smile
Wojtek
PostWysłany: Wto 20:19, 19 Lut 2008    Temat postu:

Ja pojechałem z trzema parami butów i dwoma ręcznikami, a wróciłem tylko z jedynymi trekingami, jednym ręcznikiem i dwoma parami getr(tylko jedne sam kupiłem Razz , a drugie oddałem Malandzie bo nie miała żadnych Very Happy )
Kurdybanosia
PostWysłany: Wto 19:01, 19 Lut 2008    Temat postu:

Quba napisał:
to dlaczego biegałaś z gołym tyłkiem na wierzchu? Razz
możesz wyjaśnić?? Wink ;P
matka_polka
PostWysłany: Wto 18:44, 19 Lut 2008    Temat postu:

przyRZeczenia ludziska ! Very Happy i kojaRZyć btw Very Happy Oj już się tak nie chwalcie jacy Wy fajni, bo ja i tak jestem najfajniejsza Very Happy Ze Zlotu pamiętam jeszcze bardzo dobrze morderczą wycieczkę rowerową po okolicznym lesie Very Happy na sam koniec wycieczki zjeżdżało się za takiej dużej góry pełnej kamieni i gałęzi wprost na drogę piaskową... już zjeżdżając uprzytomniłam sobie, że mam zepsute hamulce... Very Happy mało się nie zabiłam, bo mi gałąź pod koło wpadła... Very Happy
foka_kwoka
PostWysłany: Wto 18:37, 19 Lut 2008    Temat postu:

Kurdybanosia napisał:

a wiecie kto święcił krzyż dla księdza?? tak, tak!! to byłam ja !


ej, sorunia, pewnie juz zapomnieliście ze sam pomysł nadania przyżeczenia ksiedzu wyszedł od beznazwy, a w beznazwy kto go wymyslił? no, oczywiscie że ja .. Razz

jaki wierszyk kyuba? bo nei kojaze
Kurdybanosia
PostWysłany: Wto 11:57, 19 Lut 2008    Temat postu:

ja?! nic mi nie wiadomo na ten temat, chyba że to nie o mnie ;P
Quba
PostWysłany: Pon 22:34, 18 Lut 2008    Temat postu:

Ooo jak miło Very Happy Very Happy Very Happy to dlaczego biegałaś z gołym tyłkiem na wierzchu? Razz
Kurdybanosia
PostWysłany: Pon 22:33, 18 Lut 2008    Temat postu:

kozacki był Very Happy towarzyszył nam przez cały zlot ;P ja chcę jeszcze dodać, że w dniu wyjazdu jak sobie czekałam na pierogi to w ugryzła mnie mrówka czerwona w tyłkaę i tak mnie bolała, że myślałam, że umrę, normalnie po całym ciele biegały mi piosenkarki Very Happy aż poszłam do Wieczorka i dał mi jakąś maść Very Happy

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.