![]() |
Przegląd tematu | ![]() |
![]() |
|||||
nie sądziłam, ze bądź co bądź dorosły facet może się tak ośmieszać na własne życzenie ![]() |
![]() |
|||||
Nie nie zaczynam znowu bo co miałem do powiedzenia już powiedziałem, a to po prostu przeoczyłem
Powinno iść... A tak w ogóle to ta główna kwatera nie może zatrzymać tych pieniędzy dla siebie, bo ZHP jest oganizacją non profit, mogą mieć co najwyżej etaty, co ja uważam za po częsci dobre rozwiązanie(podkreślam po części). PS jak wywalić to wywalają o wydzielić to nikt palcem nie kiwnie |
![]() |
|
Przepraszam wszystkich ale z dyskusji o autorytetach zrobiła nam się dyskusja o statucie. Proszę bardzo o jej wydzielenie.
Odnośnie statutu to zgadzam się, że w dużym stopniu jest to tylko zbiór zasad w organizacji potrzebny do podziału strukturalnego, wyborów w ZHP, formalnych papierów itp. itd. Ale... Misja ZHP jako wychowanie (co jako jedyne wyodrębniłem z całości!) jest podstawą działania. I musi być bo harcerstwo i scouting ogólnie, mają WYCHOWYWAĆ. I tyle. I nie powiecie mi, że to wychowanie można pominąć. I według mnie, a przeczytałem statut kilka razy, nie ma w nim nic bardziej istotnego dla drużyn i drużynowych niż wychowanie. Co do reszty statutu to jakoś specjalnie do mnie nie przemawia (z paroma wyjątkami). Koniec OFFTOPA |
![]() |
|
Cóż, niestety prawdziwe jest to, co pisze Kapust. Rozrastanie się paragrafów potrafi skutecznie paraliżować jakiekolwiek działania(nie tylko w harcerstwie). ZHP zdecydowanie nie jest od tego wolne. Dla zainteresowanych archiwalny artykuł Rafała Klepacza w Na Tropie:
http://natropie.zhp.pl/content/view/413/51/ A, nie sądzę żeby statut zawierał jakieś istotne z punktu widzenia rozwoju własnej osobowości zapisy. Podejrzewam, że są tam raczej nudne przepisy ![]() Co do autorytetów. Nie mam kogoś, kogo mógłbym nazwać autorytetem uniwersalnym, i nie uważam tego za oznakę niedojrzałości ![]() |
![]() |
|
cóż - wojsko wtedy nie było instytucją wychowawczą (do tej pory o ile mi wiadomo nią nie jest) a bipi zasady skautingu opieral raczej o modele rodzin wielodzietnych w ktorych wychowaniem mlodszyego potomstwa, zajmowalo sie starsze. (Rodziny te, owszem, obserwowal jako oficer)
Mysle, ze brogus ktory jako jedyny z moich znajomych ma 'skauting dla chlopcow' w oryginale - oswiecic nas moze co do ilosci przepisow, statutow, praw, paragrafow, konstytucji i ustępów (przy czym ostatnie w charakterze prawa a nie wychodka) które to bipi umieścił w tej jakże interesującej lekturze. Cała reszta - to brzemie rozbudowane przez miłośników kaleczenia papieru. Obdarzonych autystyczną potrzebą gromadzenia przepisów i algorytmizacji życia zresztą ![]() z bólem serca, muszę przyznać, że nie zauważam czegokolwiek pozytywnego w takim formalizowaniu organizacji młodzierzowej. Przede wszystkim, zniechęca młodych ludzi do 'prawa' jako takiego a co gorsza, niejednokrotnie ogranicza ludzi obdarzonych świetnymi cechami przywódcy na rzecz nudnych formalistów-papierowiczów którzy z aptekarską dokładnością wypełniają kolejne formularze. Oczywiście, nie muszę mówić kto na tym traci (bo w końcu nie ja). Kasa która mogła by służyć do spełniania marzeń, idzie tzw kwaterę główną i cele statutowe. |
![]() |
|
A i jeszcze żeby wyszło na moje ![]() Myślę że Baden Powell nie potrzebował podręcznika czy regulaminów bo on je wymyślił tak nawiasem mówiąc. A co do pewnych norm wychowawczych to podejrzewam, że poznał je w pewnym stopniu jako instruktor/oficer (a prawdopodobnie nim był ![]() |
![]() |
|
Baden Powella!
I wiem co mówię i piszę, bo wbrew pozorom, nie robie tego spontanicznie. Moja wiadomość do brogusa została wysłana jako PW, żeby uniknąć takich postów jak te tutaj. Jak widać na darmo. Jak się komuś nie podoba to może ich nie czytać. A ja i tak będę pisał. PS takie małe pytanie do adminów, dlaczego moderatorzy nie dostają ostrzeżeń za przeklinanie itp? To nie jest wrzut tylko pytanie. |
![]() |
|||||||||||||
na tym to polega, a nie na analizowaniu jaki jestem zajefajny, bo liznąłem trochę teorii i mam na swój temat buńczuczne wizje.. doedukuj się najpierw trochę głębiej wchodząc w temat, jeśli już rzucasz jakieś propozycje ![]() albo zrób sobie lewatywę ![]() ![]() ![]() ![]()
no, Twoje dowartościowanie się przewyższa chyba naszą zdolność pojmowania ![]() nie jestem w stanie dosięgnąć wyżyn Twojej dedukcji ![]()
![]() |
![]() |
|
![]() misiek - nadymasz się nie od dziś. niepotrzebnie. po 1: teoria to podstawa, ale bez praktyki nici. a do dobrej praktyki czasem wystarczy charakter, emocja, trochę zapału, serce, czucie. wtedy nawet bez elementarnej wiedzy można wiele zdziałać i porwać za sobą ludzi i O TO CHODZI. przemyśl to ![]() i po 2: teraz wyskocz mi ze powinnam zbanować brogusia, bo takie są zasady forum i w ogóle blabla blaa hehe z góry odpowiadam - nie zrobię tego, bo uniósł się słusznie, a od Twoich wypowiedzi wieje niestety tylko pustym patosem; nawet jeśli masz jakieśtam sobie tylko znane dobre intencje - to próbujesz przekazać je w niezrozumiałej bo nie_za_bardzo_fajnej_formie tonem pouczającego mędrka. formalizm to zbedne zło na poziomie działalności drużyny ![]() ![]() suchy zapis statutowy nie może być jedynym słusznym źródłem wytyczającym ramy postępowania, jest jedynie zapisem wyjściowym służącym do jego rozwinięcia w sposób, który będzie sprawiał działającym wedle niego harcerzom przede wszystkim ogromną frajdę, a nie ma sankcjonować ich postępowanie, no halo. |
![]() |
|
Może nie powinienem się wtrącać, ale rzucanie się sobie nawzajem do gardła nie jest najlepszym pomysłem... Uspokójcie się, bo z dyskusji na temat autorytetów robi się chlew i rzucanie mięsem z lewa na prawo i odwrotnie. |
![]() |
|
Ej jak dotąd się nie wtrącałem ale już nie mogę patrzeć na to co się dzieje ![]() |
![]() |
|||||
oo taak! niech tryśnie wiosną!
wiem, ze testosteron o tej porze roku. ze sesja cie stresuje pewnie, ze potrzebujesz utwierdzic sie w przekonaniu, ze jednak kims jestes, cos umiesz i cos dla kogos znaczysz. Tak to juz jest w tym trudnym wieku. Naczytałeś się książek o żabkach i pracy nad sobą i teraz próbujesz zarazić tym innych. Zbiór przepisów i przypisów stanowi dla Ciebie to suplement charakteru? Czy BP sprawdzał co chwila statuty, kodeksy i konstytucje? Czy Małkowski co chwile cytował to i tamto? Drużynowy ma być jak starszy brat - to wystarczyło na wyspie brownsa, przy obronie Makefing i w kanałach Powstania. To i system zastępowy. Twoja wiedza teoretyczna, to bełkot ludzi którzy w ZHP pracują. Muszą coś wprowadzać zmieniać bo za to im się płaci. i jeszcze jedno: skoro masz takie parcie na zostanie autorytetem - zacznij robić tak, aby ludzie dobrowolnie przychodzili do Ciebie ze swoimi problemami. Tak jak przychodza/dzwonia do brogusia czy do mnie. koniec mojego offtopa. Kukuczka, Kurtyka, Rutkiewicz, Pustelnik, Bryl(Andrzej), Pałkiewicz. |
![]() |
|||||
Nie mam możliwości przyjść na zbiórkę bo siedzę w Lublinie i tak się składa, że nie mam jak przyjechać w środę na 17.00. Jeżeli niepotrzebnie się wymądrzam to może powiesz mi i innym co ty o tym sądzisz, bo nie widzę twojej wypowiedzi odnośnie tematu. Co do obrażania innych to napisałem wyjaśnienie do tonu mojej wypowiedzi w poście wyżej. Co do statutu to nie masz się do czego przyczepić, bo jest podstawowym zbiorem zasad panujących w ZHP i jego znanie oraz przestrzeganie jest podstawą w pracy drużynowego i RD. Jeżeli tak nie jest to mnie popraw... A zresztą myślę, że jest to dosyć ważny fragment tego tekstu i powinien znać go każdy harcerz, a już na pewno instruktor czy drużynowy!!! |
![]() |
|
nie wiem, moze mi sie cos pomyliło z tymi liczbami godzin czy kilometrów.
Tak, sylwia O. |
![]() |
|
Czy to nie jest przypadkiem Sylwia O.? |