Przegląd tematu
Autor Wiadomość
foka_kwoka
PostWysłany: Sob 20:25, 20 Gru 2008    Temat postu:

radek, patrz post wyżej!
Radzio
PostWysłany: Sob 18:45, 20 Gru 2008    Temat postu:

A ja się wpindoliłem na olimpiadę historyczną "Historia oręża polskiego" Razz Mam do przestudiowania tyle materiału, że głowa boli.
Ps. Też muszę przejść GII: Noc Kruka Razz
foka_kwoka
PostWysłany: Sob 13:11, 20 Gru 2008    Temat postu:

ok, ale to jest temat "human vs ścisły", wiec z tymi rzeczami to do "nabijaczy", jesli juz musicie.
Wojtek
PostWysłany: Sob 12:22, 20 Gru 2008    Temat postu:

Very Happy
Moniś
PostWysłany: Pią 20:45, 19 Gru 2008    Temat postu:

ohh.. ja to dopiero mam zadane na te święta.. nie wiem jak się wyrobię..
gothica II noc kruka muszę przejść Razz
Malandzia
PostWysłany: Pią 20:08, 19 Gru 2008    Temat postu:

Dobrze ja osobiście najmocniej przepraszam za offtopik Very Happy
matka_polka
PostWysłany: Pią 13:02, 19 Gru 2008    Temat postu:

a ja byłam Brukseli i mi się tam nie podoba... ale heloł, chyba nie o tym temat, nie ? Very Happy
Malandzia
PostWysłany: Pią 6:18, 19 Gru 2008    Temat postu:

ale Ci Kuba zazdroszczeeee Very Happy Przyznaję się bez bicia Razz
Quba
PostWysłany: Czw 23:20, 18 Gru 2008    Temat postu:

a ja jadę do Brukseli i mam wszystko w nosie Very Happy
matka_polka
PostWysłany: Czw 22:41, 18 Gru 2008    Temat postu:

ja wolę nie wymieniać Very Happy
Kurdybanosia
PostWysłany: Czw 22:34, 18 Gru 2008    Temat postu:

to jeszcze wracając do matury to na święta mam do zrobienia: 40mapek z historii, dwa wypracowania (polski, historia), przygotowanie bibliografii, no i powtórzenie z WOSu bo muszę książkę oddać... masakra...
kr/\pla
PostWysłany: Czw 13:39, 11 Gru 2008    Temat postu:

Moniś napisał:
Nie podoba mi się to, że jest ona jedyna przepustką na studia. Stajemy się jedynie numerkiem, któremu przypisane są procenty.


Uczelnie potrzebują jasnego kryterium do rekrutacji. Pasja w danym kierunku nie jest takim kryterium. Poza tym znam pasjonatów informatyki, którzy po prostu nie poradzili by sobie u mnie na uczelni. Dlatego uczelnia zakłada, że jeśli ktoś dobrze zdał maturę z matematyki i choć trochę informatyka go pociąga (bo przecież wybrał ten kierunek), to sobie poradzi. A jeśli ktoś kiepsko zdał maturę, to nawet dużo zaangażowania mu nie pomoże.

Jeśli chodzi o wszechstronność, to jeśli masz na myśli "znać się na wszystkim trochę, ale na niczym dobrze", to faktycznie nie jest to w cenie. I słusznie, bo taki człowiek nic ciekawego nie jest w stanie wnieść. Nawet dobrej syntezy. W mojej dziedzinie trzeba być specjalistą, ale wiedza (a przynajmniej gotowość do jej zdobywania) z innych zagadnień też jest potrzebna. I taka wszechstronność jest już ceniona (wszędzie).
Moniś
PostWysłany: Śro 22:49, 10 Gru 2008    Temat postu:

nie w sensie, że ogranicza możliwość dalszej edukacji, tylko ogranicza do samej nauki i przygotowywania się do matury
Radzio
PostWysłany: Śro 22:12, 10 Gru 2008    Temat postu:

Heh, przypomniał mi się w tej chwili tekst z CD-Action o wielofunkcyjnych kierownicach wyścigowych - "Co jest do wszystkiego jest do niczego" Laughing
Kurdybanosia
PostWysłany: Śro 21:57, 10 Gru 2008    Temat postu:

nie, no nie popadajmy w skrajność z tymi numerkami. jakby nie było matura to egzamin i zdają go najlepsi, tak? wiem, że się tu można przyczepić co do "najlepszych", ale tłumok przecież nie napisze matury. a poza tym zdanie matury na 30-40% dla mnie to jest totalna porażka. nie chodzi o to, by ją zdać, tylko na ile zdać. taki optymalny wynik to 75-80% i wyżej oczywiście ;D tak samo nie satysfakcjonowałyby mnie studia na wsze i tym podobnych.
nie wydaje mi się, że matura ogranicza, bo gdyby ograniczała, to nie byłoby możliwości dalszej edukacji Wink
a wszechstronność kojarzy mi się ze wszystkim czyli z niczym ;P

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.