Przegląd tematu
Autor Wiadomość
Grzesiek 'Skaut'
PostWysłany: Wto 23:01, 23 Gru 2008    Temat postu:

Przy kasie stoją babcia i dziadek... Zakupy zapakowałem, były już w koszyku...

-Doj mi dwa złoty - mówi starsza kobieta i ustawia się po przeciwnej stronie kasy.
-Ju zaraz... - odpowiada starszy mężczyzna...
(po chwili i wydaniu reszty przez kasjerkę dziadek daje pieniążek w rękę babci, kobieta wrzuca do puszki pieniążek, dziadek patrzy zdziwiony)
-Ja nie mogłem tego som zrobić? - pyta dziadek
-Przecie jo kobito jestem, muszem! - oburza się babcia, po czym dziękuje za pakowanie

Oboje łapią siatki i powoli się oddalają ku wyjściu... Very Happy
Wojtek
PostWysłany: Wto 17:52, 23 Gru 2008    Temat postu:

mi chodzi o tą w 2006r... przecież poprawiłem
Grzesiek 'Skaut'
PostWysłany: Wto 16:22, 23 Gru 2008    Temat postu:

Wojtek chyba nie pamiętasz... Razz
Przed tym wszystkim akcję "Stokrotka" prowadzili i brali w niej udział ludzie typu Żuczek i reszta drużyny z tych czasów... Madżandż powinien pamiętać te czasy... Smile
Wojtek
PostWysłany: Wto 16:20, 23 Gru 2008    Temat postu:

no dobra to było w 2006r.
madzandza
PostWysłany: Pon 22:18, 22 Gru 2008    Temat postu:

Wojtek napisał:
Pamiętam jak staliśmy pierwszy raz w Stokrotce i co trzecia osoba tak mówiła.


sorry ale tego to raczej ty nie możesz pamiętać Very Happy no bo ja to zaledwie pamiętam a byłem wtedy w 1 klasie gimnazjum Very Happy
Grzesiek 'Skaut'
PostWysłany: Pon 21:54, 22 Gru 2008    Temat postu:

Tak Wojtku, przyzwyczaili się... Smile
Ale sprawa według mnie z pakowaniem jest taka, że jakoś ludziska są dziwni...
Na ogół, ludzie śmierdzą i są brudni, ja czasem nawet nie oddycham i czekam żeby już tylko ten ktoś sobie poszedł... bleee Wiem to przykre, mnie też smuci, ale prawda bywa smrodliwa... Razz

Jeśli chodzi o "siatki", których nie ma, to sprawa wygląda paradoksalnie...
Mianowicie, bo zniknięciu siatek - pakujesz mniej razy a kasa jest dalej.
Mniej pracy - mniejszy zarobek, ale więcej satysfakcji Smile

Jedno pytanie z mojej strony... Czy biodegradoWALNE siatki powstały by skończyć z takimi akcjami zarobkowymi? XD
Wojtek
PostWysłany: Pon 11:55, 22 Gru 2008    Temat postu:

No to jest zabawne ale rzadko się już zdarza. Pamiętam jak staliśmy pierwszy raz w Stokrotce i co trzecia osoba tak mówiła. Obecnie większość ludzi jest przyzwyczajona do nas Smile
youstaska
PostWysłany: Pon 11:08, 22 Gru 2008    Temat postu:

ja zdecydowanie jestem za tym:
-Może Pani pomóc zapakować...?
-(i tu chwila na zlustrowanie mnie wzrokiem) a potem z grubej rury: To moje zakupy!
;d
nosferatu
PostWysłany: Pon 0:34, 22 Gru 2008    Temat postu:

Trochę ta ankieta jest niejasna bo ja np. jak widzę jak pakują różni ludzie na te różne akcje to mówię, że nie ale kasę i tak daje. (Niektórzy pakują zakupy spożywcze do chemicznych i wtedy na prawdę mam ochotę ich zabić wzrokiem. Poza tym to takie trochę żenujące, czekać aż ktoś zapakuje jakby był jakimś pod człowiekiem).

Ja jak kiedyś stałam w Kauflandzie to babka kupiła ponad 30 piłek. Trochę głupio było to wszystko pakować biorąc pod uwagę, że w jedną siatkę mieściły się jakieś 3 piłki.
kr/\pla
PostWysłany: Nie 23:02, 21 Gru 2008    Temat postu:

Kiedyś, w Łodzi będąc w okresie przedświątecznym, robiliśmy ze znajomymi zakupy w supermarkecie. Przy kasie stała harcereczka, pakując zakupy. Znajomi też harcerze, więc tak jakoś zagadaliśmy do niej. Ale wtedy wtrąciła się pani kasjerka, łypiąc nieprzyjażnie okiem na druhnę.
- A ona z ZHP czy ZHR?
- Z ZHP - nieśmiało odpowiedziało dziewczę.
- No, to dobrze! Bo jakby była z ZHR to bym ją...
Dalszej części wypowiedzi nie przytoczę, bo nie wypada (a i nie pamiętam już), ale sprawiła, że zamilkliśmy z wrażenia a druhna skuliła się, próbując schować się za zakupami. Złorzeczenia ciagnęły się jeszcze po naszym odejściu od kasy.
Chyba należał jej się dodatek za pracę w trudnych warunkach Smile.

Tak poza tym, o ile pamiętam, to ci harcerze nie zbierali do puszek, tylko market im płacił za pakowanie.
Kurdybanosia
PostWysłany: Nie 22:59, 21 Gru 2008    Temat postu:

hahahaha widzę, że wszyscy odpowiadają jak ja ;D
Wojtek
PostWysłany: Nie 22:30, 21 Gru 2008    Temat postu:

Taaaa Very Happy Radzio robi dobrze starszym paniom xD
Radzio
PostWysłany: Nie 22:27, 21 Gru 2008    Temat postu:

Ja jak się po raz pierwszy zapytałem "Czy zapakować Panu?" to spotkałem się z takim zmieszaniem klienta, że przestałem się pytać kogokolwiek. Teraz tylko mówię "Ja zapakuję!" po czym ładuję i tyle. Babcie są zachwycone.
Grzesiek 'Skaut'
PostWysłany: Nie 22:07, 21 Gru 2008    Temat postu: Nasz klient nasz Pan, czyli to co w Stokrotce piszczy...

Witam! Smile
Już od dawna zastanawiałem się nad założeniem tematu, który w pełni będzie obrazował naszą akcję zarobkową ze strony praktycznej, humoru, rozważań i dobrej zabawy.
Bardzo bym chciał, byście pisali tu jakieś śmieszne scenki ze stania "przy kasie" lub sytuacje, które w jakiś sposób was zaintrygowały bądź zdziwiły, ale i swoje rozważania na temat zarobku i zasady "one siatka -> ten groszy" Wink

Dodaję też ankietę, która pomoże wyciągnąć odpowiednie wnioski*...

*-proszę o szczerą odpowiedź Wink

A w nawiasie umieszczam podświadomość klienta np. (Spoko człowiek) <- pomyślał klient.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.