Majdan Sopocki-nasze ulubione miejsce :P

taaa... każdy lubi tam wracać, każdy ma same miłe wspomnienia z tym miejscem:P no właśne - pogadajmy trochęn o naszym ukochanym miejscu, zróbmy sobie przedsmak tego co bedzie działo sie gdy tylko sie zrobi ciepło Razz

Post został pochwalony 0 razy

ja jeszcze trochę pogadam o Majdanie, to mi się już całkiem powywraca wszystko...
Majdan... kocham to miejsce... jest niezwykłe w swojej zwykłości... cudowne w swojej prostocie i jedyne w swoim rodzaju zarazem... Majdan kojarzy mi się bezwzględnie z lasem i to koniecznie sosnowym, z zapachem ogniska, i ogniem w kominku... w majdaniecki ogień mogłabym wpatrywać się godzinami, podobnie jak w gwiazdy tak normalne, a jakże niezwykłe... Ale Majdan to przede wszystkim ludzie... bez Was nie byłoby ognisk, śpiewów, wycieczek do lasu i godzinnej musztry... bez Was nie byłoby TEGO Majdanu... Wiadomo, czasami człowiek chce być sam... wtedy można iść na samotny spacer, rozpalić ognisko w najdalszym końcu stanicy, czy wbić się na orle gniazdo... ale po powrocie ludzie czekają... i to jest niezwykłe... ludzie są tacy niezwykli, atmosfera niezwykła i nawet najbrzydsza pogoda staje się niezwykła... deszcz jest dziwnie suchy, wiatr do zniesienia...chłód nocy ogrzewa blask ogniska i gorące serca...
Majdan to dla mnie odskocznia od szarej codzienności, odrobina natury w miejskim życiu i trochę muzyki samej w sobie...
Sama nie wiem dlaczego tak jest tak inaczej i dlaczego sytuacje na pozór całkiem normalne w Majdanie stają się jedynymi w swoim rodzaju... może to wynika z tego, że "magię" Majdanu mogą poczuć ludzie tacy jak Wy... i tylko tacy...
Dla mnie Majdan to obok lasu, gwiazd i ogniska jesteście Wy :*

Post został pochwalony 0 razy

dla mnie Majdan to te poranki w 1 po nieprzespanej nocy i durne wiewiórki skaczące po drzewach jak oszalałe... Majdan nieodzownie kojarzy mi się z przyrodą tak dziką i nieubłaganą, pięknem lasów, szumie Sopotu, fioletu wrzosów, smaku czarnych jagód... Zapach herbaty pitej na w przedsionku 1, kołysanie się na krześle przy śpiewie Buki przy dźwiękach gitary - tego śpiewu który tak kochałem... Majdan to tak jak wspomniała Olka ludzie, ludzie bez których to niezwykłe miejsce, straciło by swoja niezwykłą rodzinno-sielankową otoczkę, nigdy w Majdanie nie byłem sam, zawsze był przy mnie ktoś kogo kochałem w taki czy inny sposób... Majdan to też dla mnie Puszczyk, na którym złożyłem przyrzeczenie 09.10.2006... Majdan też są moje pierwsze miłości, pierwsze wspólne poranki po nocy spędzonej pod jednym śpiworem, spanie na moim ulubionym łóżku w 1 tz na przeciwko kominka na górze... ach... nie ma cudowniejszego miejsca... Majdan dla każdego z nas, oznacza coś innego... I to jest w nim piękne...

Post został pochwalony 0 razy

ja też miałam przyrzeczenie w Majdanie:D oj, taaak ... Very Happy

a mi się majdan kojarzy z wybitym oknem ;P i z tą okropną tamą, przez którą musiałam przechodzić jak już wracałam z przyrzeczenia, bo ja ogólnie nie lubię chodzić przez mosty tamy itp ;P

Post został pochwalony 0 razy

Ej no, toż to jawna dyskryminacja!!! To nie fair, wy byliście w Majdanie , a ja nie!!! Sad

Post został pochwalony 0 razy

spokojnie Radek - jeszcze nie raz i nie dwa nadarzy Ci się taka okazja Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Taaa... Choćby Psikus, czy Majowy Very Happy

Fajnie jest w Majdanie Smile

Tyle wspomnień i radości, nawet w te pochmurne, deszczowe dni i noce Smile

Taaaaak... To jest to Smile

Na wakacje już miałem dość ale to wraca jak bumerang do człowieka Very Happy

Ja chcę do Majdanu! Teraz! Natychmiast! No to chyba wyraża moje odczucia względem Majdanu Sop. Razz

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wojtek dnia Pon 20:45, 10 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz

bezwzględnie Wojtuś Very Happy

A wiecie? ja bardzo miło wspominam wyjazd "podpódnicowy"... było świetnie.. skąpałam się wtedy w Sopocie Very Happy

i zakopaliśmy wehikuł czasu... a jeszcze innym razem, to z kolei był chyba "wybieraczosprzętowy", zostawiłam kubek z ryżem z cukrem w środku lasku pomiędzy stanicami, bo szliśmy wtedy na molo i ja nie chciałam z nim iść... a to był Twój ryż Madza! Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Olka! Kapsułę czasu!!! O tak i powstał tam świetny odc. Bacówki pt. Wakacje Stefana. Jest to jeden z najlepszych filmów Very Happy

No i kręcony normalnym aparatem Wink

Lepsza jakość Razz

...ale nie zbyt dobra Very Happy

Na podspódnicowym to było tylko byczenie się i jeszcze raz leniuchowanie Razz

Czasem to nawet przyjemne Very Happy

...ale tylko od czasu do czasu Razz

Post został pochwalony 0 razy

Hmm... Majdan... Ach... Kocham to miejsce... Jest takie cudowne, niezwykłe... Kocham spacerować w Majdanie wzdłuż zalewu i rozmyślać... Patrzeć na słońce zachodzące między drzewami... Siedzieć z Wami moi kochani przy ognisku i śpiewać... Bo to z Wami jest tak cudownie... To Wy sprawiacie że Majdan staje się niezwykły... Mam z tym miejscem mnóstwo wspomnień, które wszystkie są cudowne... Chwile, których nigdy nie zapomnę... Radości, uśmiechy, smutki, łzy, nieprzespane noce... Majdan to też moja pierwsza miłość... Trzymanie się za ręce, patrzenie sobie głęboko w oczy, oraz ból, łzy i smutek... Tak jak to madza powiedział, nigdy w Majdanie nie byłam sama, zawsze był ktoś kto jest mi bardzo bliski... Tak bardzo chcę tam pojechać, marzy mi się to a nawet ostatnio śni po nocach Sad

Chcę posiedzieć na molo i porozmyślać nad tym wszystkim co sie dzieje w moim życiu... Jedźmy tam..... Jak najszybciej.... Sad

Post został pochwalony 0 razy

jedna z najfajniejszych chwil w majdanie, jest zachód slońca nad zalewem, i jeszcze chwile po tym, kiedy jest tak przyjemnie ciemno.. ta woda wyglada inaczej... a ciekawiej jest jeszcze, jak np. po drugiej stronie zalewu ktoś rozpali ognisko... ono wtedy wyglada tak magicznie... szczególnie jak jest tuz przy brzegu, a nie gdzies tam głebiej miedzy drzewami.
co do majdanu to powiem jeszcze to, ze juz dawno by nam sie znudził, i w pewnym sensie ten proces nastepuje, kiedy jednygo roku pojedziemy tam np 5 razy z rzędu... ale na pewno kazdy sie ze mna zgodzi, ze kiedy nie pojedziesz do majdanu ani razu w okresie od wiosy do jesnieni- mozesz uznac rok za stracony Smile

(no, chyba ze jeszcze sie tam nigdy nie było, to i nie wie sie co sie traci)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez foka_kwoka dnia Wto 7:40, 11 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz

o tak Foka w tym masz rację Smile

Post został pochwalony 0 razy

jestescie potwory i już! tak zrobiło się tu pięknie sentymentalnie- tęskno, że i mi się chce do Majdanu co najmniej tak jakbym tak kiedykolwiek była tam z Wami... a przecież nie byłam...

Post został pochwalony 0 razy

fajnie że mamy taka enklawe... mi majdan kojarzy sie przede wszystkim błogim wymęczeniem, bolącymi nogami i rękoma od grania na zimnie... siedzenie przy kominku ze wszystkimi dałnami, barłogi, warkoty odbytnicze itp itd:D nad zalewem zawsze fajnie się siedzi i gada z przyjaciólmi mimo że zimno jak diabli..i ta zawsze zimna woda w kranie z samego rana:P i to że wszyscy jak te downy siedza w kuchni... ach:) no i te wieczory z gitara gdzie kazdy, jak nigdy drze sie na cały głos(miejscowi maja przerąbane z nami:P)

nigdzie indziej nie myśli sie tak dobrze! wszystko wydaje sie proste i beztroskie, bo wiesz ze wokół Ciebie w tej chwili znajduja sie sami dobrzy ludzie..

a gdy sie tam jest już, nie docenia sie tego, nie czuje tej magii co przy wspominaniu:P oj niezwykłe miejsce, zaprawde Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

i kojarzy mi się jeszcze z sesjami zdjeciowymi golych tylkow i z kĄpanie nago i z bardzo wieloa innymi rzeczami o ktorych nie mam dzisiaj pisac Very Happy

kiedys napisze... Very Happy

Post został pochwalony 0 razy